wtorek, 31 lipca 2012

bakłażan zapiekany

Dziś przygotowałem na kolację pyszny bakłażan pieczony.

Oto przepis:
Składniki:
1 średni bakłażan,
1-2 pomidorki koktajlowe,
ser żółty,
zioła prowansalskie, sól czosnkowa, przyprawa do zapiekanek, masło.

Przygotowanie:
Bakłażana pokroić na kółka, posolić, odstawić na 20 minut, aby puścił sok. Na blaszce położyć papier do pieczenia, posmarować cienko masłem, poukładać bakłażana, każdy plasterek posypać solą czosnkową i ziołami, na to położyć po cienkim plastrze sera, posypać po serze przyprawą do zapiekanek,

poukładać na to po plasterku pomidora koktajlowego (można zapiec też bez pomidora z samym serem lub ze szczypiorem albo cebulą). Piekarnik rozgrzać do temp. 180 i piec 20-25 minut, aż ser się przyrumieni.
Po upieczeniu można polać sosem czosnkowym.

niedziela, 29 lipca 2012

piątek, 27 lipca 2012

czas na grzyby

Wybrałem sie w poszukiwaniu ciekawych okazów i natrafiłem na grzyba przedstawionego na poniższym zdjęciu. Bardzo ciekawe okazy, przejrzałem cały atlas grzybów i jedyny, który pasował do mojego znaleziska to trametes versicolor - wrośniak różnobarwny.

 
W Kamieńczyku od kilku dni stali grzybiarze zbierają grzyby: borowiki, podgrzybki, kurki, koźlaki, zajączki i twardziaki. Część jest robaczywych w szczególności zajączki.
A poniżej moje zbiory

środa, 25 lipca 2012

doniczkowo

Lubię majsterkować i zrobić coś ładnego. Kilka dni temu znajoma zasugerowała, aby zrobił jej na balkon w nowym mieszkaniu drewnianą doniczkę z drabinką na kwiaty i pnącza. Pełen pomysłów wziąłem się do pracy i powstało oto dzieło sztuki...

poniedziałek, 23 lipca 2012

nieproszeni goście

Czasami człowiek potrzebuje pobyć sam. Odpocząć, pomyśleć w ciszy, usadowić się wygodnie na leżaczku, korzystać ze słońca, a tu nagle przy bramie nieproszeni gościę...!
I jak to miło popatrzeć...
To są właśnie uroki Kamieńczyka

niedziela, 22 lipca 2012

był słoneczny poranek

pogoda dopisała, ruszyliśmy na ryby z nadzieją na udane połowy, wybraliśmy sie karpie na prywatne stawy w Knurowcu koło Wyszkowa. Zobaczcie jakie poranne widoki


 Oto efekty naszych połowów
Karp złotołuski tzw. dziki - 5 kg

karp - 6,5 kg

sobota, 21 lipca 2012

moje dębowe dzieło sztuki

zgodnie z obietnicą przedstawiam wam moją następną pasję
-przed południem wyglądało to tak
- a teraz

jak sie podoba? czekam na wasze opinie...

wędkowanie na Bugu

W końcu po deszczu wyszło słońce, ruszyłem rano na ryby -kierunek szumin na Bugu - wziął szczypak, ale się zerwał... a miał być pyszny obad w moim wykonaniu, klapa.
Spójrzcie jednak jaki okaz złowił sąsiad... karp 11,5 kg - zapraszam na wędkowanie na Bugu - dla zachęty powyższy okaz został wypuszczony i popłynął dalej....
A po południu pokażę wam moje prawdziwe zdolności ... ?

piątek, 20 lipca 2012

ten pierwszy raz

... znaczy się, pierwsze słowa dla was, sam nie wiem... może to, że mam zamiar każdego dnia coś napisać o swoim życiu, jak mi to wyjdzie, to zobaczymy. Na początek zapraszm wszystkich do odwiedzania mojego bloga. Lubię wędkować, majsterkować, dobrze zjeść - czasmi coś ugotuję, jak mnie lenistwo nie dopadnie i żona czegoś nie upichci.
Dziś wywinęła mi taki numer,że aż milo. Powiedziała mi rano zadowolona,że nie ma ochoty siedzieć w kuchni więc naleśniki mi zaserwuje, tak się składa, że ja uwielbiam naleśniczci, cieniutkie z dżemem truskawkowym i mleczkiem, ale dziś to miałem ochotę na coś lepszego... więc tak sobie czekam na ten obiad, majsterkuję na działeczce a tu żonka mnie woła na obiadek, więc idę myślę że już zjem te naleśniki, trudno, a tu niespodzianka pierś z ziemniaczkami i surówką z białej kapustki, a do tego pyszniutki kompocik z jabłek i wiśni. Takie zaskoczenia to ja uwielbiam !!!
A pierś według dzisiejszego pomysłu mojej kobietki to:
Cienko pokrojona pierś z kurczaka (w plastry) polana jogurtem naturalnym - mieszamy, dodajemy jeden rozdrobniony ząbek czosnku i przyprawę do gyrosa. Wszystko mieszamy i odstawiamy na około 1 h do lodówki. Następnie każdy kawałek obtaczamy w mące zwykłej i na patelnię, smażymy na rumiano - pychotka.